Mała Polska Katolicka: krzyż nad drzwiami, wykrochmalone prześcieradło, biały obrus, niedzielny rosół, piątkowa spowiedź. I Matka Boska za szybą kredensu.
To mogło zdarzyć się wszędzie, bo wszędzie są matki i ojcowie, Sklepowe, Listonoszki i ciotki Jadwigi, wszędzie są Katechetki i łysiejący proboszcze. I cuda mogą wydarzyć się wszędzie. To mogło zdarzyć się każdemu, ale zdarzyło się jej. A przecież niczym szczególnym na ten cud nie zasłużyła, bo żyła we wsi jak wszyscy, ze sprawiedliwie przez Opatrzność przydzielonym losem, z niedzielami i świętami, z ciałem Chrystusa, z żalem za grzechy, z cierpieniem, które uszlachetnia i Bogiem, który za złe karze. Może tylko modliła się szczerzej, może bardziej niż inni prosiła o łaski, mniej bała się wieczności i mocniej wierzyła w to, że człowiek może być święty.