• Darmowa dostawa od 250 zł

  • 90-dniowe prawo zwrotu

  • Wysyłka InPost

  • Darmowa dostawa od 250 zł

  • 90-dniowe prawo zwrotu

  • Wysyłka InPost

1
2

Z reportażu najbardziej lubię Orwella... a z podróżniczej polecamy Jerome

Uwielbiamy utwory, które mimo upływu lat bywają rozbrajająco aktualne.

Ostanio przez łzy bawi nas mem o tym jak to z reportażu najbardziej w Polsce lubi się Orwella, ale jesteśmy tutaj po to, aby czasem dało się od ponurej rzeczywistości odbiec w świat literatury. Sporo uwagi w animi.pl poświęcamy pozycjom, którym, naszym zdaniem - zupełnie niesłusznie, zdarzyło się pokryć patyną mrozów i innych topowych produkcji i trafić do bibliotecznego lamusa. Od czasu do czasu staramy się takim pozycjom własnym sumptem dawać nowe życie lub polecamy Wam coś co umyka w gąszczu premier, a straszna to szkoda - zarówno dla nas, czytelników jak i dla samej rzeczonej takiej czy innej pozycji. 

Tym razem polecamy Waszej uwadze dwie pozycje, które pod płaszczykiem rześkiej fabuły i zupełnie niebezmyślnych żartów  przemycają tu i ówdzie znamiona czasów, profetyzmy i sporo inszych ciekawostek. Z resztą - my polecamy - Wy oceńcie sami.

 

Trzech panów w łódce (nie licząc psa)

Rozmawiając o tym tytule zdarza mi sie spotykać z bardzo skrajnymi odczuciami czytelniczymi. Być może to kwestia specyficznego, angielskiego, choć staram się nie świechtać tego określenia, humoru? Nie wiem. Niemniej jednak książka, która została pomyślana nieco jako przewodnik turystyczny, nieco jako krzywe zwierciadło ewolucji ugruntowanych obyczajów w kiełkującej kulturze masowej od lat funkcjonuje jako często i szczerze polecana pozycja w mojej prywatnej bibliotece. 

Historia zaczyna się tak, jak mogłoby to się dziać w Warszawie końcem kwietnia. Trzech tytułowych panów podczas niespiesznej pogawędki, suto przetykanej jakże nam znajomym narzekactwem i rozkwitającą paradą przypadków hipohondrii. Panowie dochodzą, mniej lub bardziej zgodnie, za to poprzez przezabawnie dialogi, do wniosku, iż przyczyną wszystkich ich niedoli jest zbyt długi okres spędzony w City, bez wytchnienia na łonie natury. Postanawiają zatem, że czas zbliżyć się z przyrodą i to w iście męskim stylu. Zatem wycieczka! Spacer w parku wszak to nie jest wyzwanie dla nich, prawdziwych gentlemanów. Co wobec tego? Otóż Tamiza. Nie tylko nad ale i z nurtem. Co może pójść nie tak? 

 

By nakreślić trochę osobowości, które zabierają nas na tę wyprawę, czyli narratora (Jerrome, a tak i jakże, mili Państwo bo opowieść ma wątki autobiograficzne), George'a, Harrisa oraz psa Montmorency'ego wyobraźmy sobie krakowskich (warszawskich/wielkomiejskich? myślę, że nie ma to większego znaczenia) mieszczuchów, którzy JESZCZE nie wiedzą, że Przekraczanie wisły kładką ojca Bernatka to nie do końca to samo co spływ kajakiem od Rudawy po Gliny Wielkie (219 km).

 

 

 

Kto widział ten wie - czyli turystyczno-historyczna wycieczka bez ruszania się z fotela. 

Trzech panów w łódce (nie licząc psa) to  trzech londyńczyków, którzy wybrali się w podróż łodzią po Tamizie i przebyli 123 mile – z Kingston do Pangbourne. Trasę możecie sobie prześledzić poniżej - dzięki uprzejmości Wikipedii;) O ile części czytelników nie przypada do gustu sinusoidalny rozrys dawkowania żartobliwych tekstów i błyskotliwych dialogów, to ciekawostki historyczne, architektoniczne i kulturowe zajmujące od czasu do czasu ich miejsce nam ten niedobór rekompensowały z nawiązką. 

 

 

Poniżej, na zachętę podpowiadamy kilka mniej i bardziej współczesnych zdjęć, którymi można byłoby udokumentować rzeczoną wyprawę. 

 

A co na to sam autor?

„Można by pomyśleć, że po publikacji tej książki Imperium Brytyjskie znalazło się w niebezpieczeństwie… „Standard” pisał o mnie jako o zagrożeniu dla angielskiej literatury, a „The Morning Post” przedstawiał jako przykład smutnych rezultatów, których można się było spodziewać po nadmiernej edukacji niższych klas. … Mogę śmiało stwierdzić, że przez pierwsze dwadzieścia lat mojej kariery byłem najbardziej krytykowanym pisarzem w całej Anglii”.

Jerome K. Jerome, My Life and Times

 

A my, no cóż, raz jeszcze:

Serdecznie polecamy zacną konkurencję ;)!

 

 

 

Fabryka absolutu

 

No dobrze, to teraz odjedziemy w innego rodzaju odmęty, trochę absurdu a trochę... no tak, socjologii, filozofii społecznej i futurologii w niepowtarzalnym a i już klasycznym wydaniu. Karel Čapek, a właściwie to bracia Čapek. 

Książka powstała w 1922 roku i ta podróż z kolei zabiera nas w poukładany, akuratny i już ustalony świat, do którego zawitał absolut. Takim oto sposobem, nie zdradzając nadmiernie fabuły, za sprawą tajemniczego wynalazku świat zaczyna się zmieniać. I to, w zasadzie, na lepsze. I po raz drugi zapytam: Co może pójść nie tak? 

 

Fabryka absolutu zabierze Was na wyprawę, w której zdążycie wraz duchowieństwem, mediami, prostym ludem, przemysłowcami, inteligentami, wojskiem i pacyfistami prześledzić co się dzieje, kiedy taki Absolut właśnie dotrze w jakieś zdałoby się już akuratne i skończone miejsce i... ściera zastany porządek w drobny mak. Karel Capek nie oszczędza nikogo, dostaje się każdemu i muszę przyznać, że bardzo doceniam ten zabieg odelżenia tematu niektórych niezbyt chwalebnych stron naszej rzeczywistości. Aż chce się zadać pytanie co by się wydarzyło gdyby taki Absolut pojawił się tu i teraz... Co na to nasi rządzący? Opozycja? Obrońcy praw wszelakich? Konserwatyści i liberałowie, kościół i akademicy, tancerze  i ekolodzy... I wszyscy inni. Aż chciałoby się sprawdzić jak próbowaliby tłumaczyć, racjonalizować, ignorować, zaprzeczać, mieć głos pierwszy lub ostatni. Ja to widzę... A Wy? 

Polecam zatem sprawdzić choć śmiech przy tej lekturze, o ile absolutnie szczery to bywa jednak  czasem gorzki. Czy książka jest warta spędzonego nad nią czasu? Moim zdaniem zdecydowanie tak, ale i traktuje ona właśnie o tym, że z własnego punktu widzenia najczęściej may rację, powód albo jedno i drugie.

 

Wydawnictwo animi2

 

 

Źródła:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/23/River_thames_oxford.jpg/800px-River_thames_oxford.jpg
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/ec/River_Thames_at_Pangbourne_-_The_Meadow_-_National_Trust.JPG/800px-River_Thames_at_Pangbourne_-_The_Meadow_-_National_Trust.JPG
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fb/Barley_Mow%2C_Clifton_Hampden.jpg
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/39/Leader_Benjamin_Williams_Streatley_on_Thames.jpg/800px-Leader_Benjamin_Williams_Streatley_on_Thames.jpg
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e8/TheLynchIsland01.JPG/800px-TheLynchIsland01.JPG
https://i0.wp.com/multiculticlub.pl/wp-content/uploads/2015/02/3men1.jpg?fit=800%2C546